Rex powrócił z adopcji 🙁 Po kilku miesiącach okazało się, że  chłopak nie radzi sobie z ulicami pełnymi ludzi, które właściciel musi przemierzać wraz z psem, aby wyjść na spacer. Niestety zaczął atakować nieznane mu osoby. Rex powinien trafić do domu na wsi lub spokojnej okolicy, takiej, w której pies nie będzie się stresował. W schronisku nie wykazuje agresji ani do wolontariuszy, ani do obcych, którzy zabierają go na spacer. Informację podane przez jego byłego opiekuna wydają się być, po dłuższej obserwacji psa, nieprawdziwe. 

Kolejny raz przypominamy Wam Reksa/Mikę – psa w typie sznaucera. Psa o pięknych oczach i charakterystycznej bródce. Jednak czystym sznaucerem to on do końca nie jest i pewnie dlatego jeszcze czeka na dom. Mika to samiec średniej wielkości. Jest ulubieńcem wolontariuszki Gosi i nie bez powodu. W kojcu wykazuje się niespotykanymi wręcz manierami. Nie ma szarpania, wycia, skakania, wyrywania – on pięknie czeka na przypięcie smyczy i na swój upragniony spacer…w okresie zimowym może liczyć na jakieś 20 min spaceru tygodniowo (!). Żal, aż coś takiego pisać, ale takie są schroniskowe realia, a te psy, które w ogóle mają możliwość wyjścia raz w tygodniu z kojca są i tak zaliczane do szczęśliwców! Tak czy inaczej Mika powinien korzystać z życia. To kilkuletni pies, który chętnie sprawdzi się jako towarzysz pieszych wędrówek. Wyobraźcie sobie go w pięknych szelkach, wyczesanego , zadbanego, wykąpanego. Tak właśnie powinno być. On musi być CZYIMŚ psem, nie może zostać numerem w schroniskowej ewidencji. Życie jest zbyt piękne by ograniczało się do czterech ścian zimnego, betonowego kojca Zapraszam na zapoznawczy, niezobowiązujący spacer! Wiemy, że wielu z Was ma słabość do psów tej rasy. Zazwyczaj opuszczają one schronisko dość szybko. Mamy nadzieję, że tak będzie i tym razem. Ale potrzebujemy Waszego wsparcia – Udostępniajcie ten post jak najwięcej razy! Mika to pies o wnikliwym spojrzeniu i charakterystycznej bródce 🙂 Odwiedzających wita subtelnym merdaniem ogona. Cierpliwie czeka na spacer podczas gdy inne psy przeskakują siebie nawzajem by jak najszybciej wyjść z kojca. Mika jest ulubieńcem kilku wolontariuszy i nie bez powodu 🙂 Spacery z nim są przyjemnością! Ładnie chodzi na smyczy, a gdy głębiej spojrzy w oczy – witać jak bardzo jest wdzięczny za każdą chwilę poświęconą właśnie jemu. Spacery z wolontariuszami to jednak za mało. Mika potrzebuje prawdziwego domu. Idealnie byłoby gdyby trafił do aktywnej rodziny. To pies o wyśmienitej kondycji – żal patrzeć na kolejne dni spędzone w ciasnym kojcu gdy naokoło hektary łąk i pól – tylko człowieka na drugim końcu smyczy…BRAK 🙁 Mika ma około 7 lat. W schronisku przebywa od 25.06.2014 r. – to już kawał czasu.